środa, 30 marca 2011

Sposób na pękające ściany i sufity

Autorem artykułu jest Ewka



Pęknięcia na ścianach czy sufitach szczególnie w nowych domach czy mieszkaniach sa zmorą każdego mieszkańca. Chcesz pochwalić się pięknym wnętrzem a tu rysa na ścianie biegnąca z jednego końca ściany na drugi.

Każdy z nas chce mieć ładnie pomalowane i wykończone mieszkanie czy dom, aby można było pokazać go znajomym czy rodzinie. Kiedyś byłem w nowym mieszkaniu u znajomego i co widzę na centralnej ścianę w salonie "piękne" pęknięcie rozchodzące się od gniazdka do sufitu, ale żeby było ciekawie nie prosta kreska tylko ładne ząbki przez pół ściany. Widok nieziemski szczególnie że to nowy blok i oszczędności życia zostały tam włożone. Oczywiście administrator stwierdził, że to normalne bo nowy blok to musi się ułożyć. Jednak jak się inwestuje nie małe pieniądze w mieszkanie czy dom to raczej nie oczekuje się wzbogacenia wyglądu poprzez różnego rodzaju pęknięcia i ubytki tynku.

Osobiście próbowałem pozbyć się pęknięć na suficie i po kilku razach powtórki zabiegu zrywania i ponownego nakładania taśmy z włókna postanowiłem spróbować czegoś innego. Znajomy powiedział, że na rynku dostępna jest tzw. "tapeta szklana" pomyślałem tapeta. Tapetę to można położyć dla ozdoby a nie do ukrywania pęknięć i łączenia płyt k-g.

Pomyślałem że spróbuję. Po udaniu się do któregoś z kolei sklepu z materiałami budowlanymi udało mi się kupić "tapetę" i tu moje zdziwienie, metrowej szerokości rolka z nawiniętą dzianiną . Próba wytrzymałości na rozciąganie , tapeta wytrzymała, wytrzymała również szarpanie, więc stwierdziłem że spróbuję. Ponowne usunięcie starej pękniętej taśmy z łączenia płyt , oczywiście pył był wszędzie jak to podczas skrobania wyrobów z gipsu, ale jakoś udało się nie pokryć wszystkiego białym proszkiem. Przystąpiłem do założenia tapety wyciąłem pasek takiej szerokości aby zachodził na ścianę po ok. 10cm z każdej strony poza pęknięcie. Specjalnym klejem do tapety szklanej przykleiłem na płytę rozprowadzając wałkiem. Jako niedowiarek stwierdziłem zostawię tak na kilka dni bo jak znów pęknie to przynajmniej nie stracę farby którą miałem pomalować sufit.

Po kilku dniach sprawdziłem i niespodzianka pęknięcia nie było, sufit pomalowałem i na radzie jest ok. Może nie wytrzyma trzęsienia takiego jak nawiedziło Japonię ale normalne użytkowanie pomieszczenia tak.

wiecej informacji możesz znaleśc pod linkiem http://mieszkanieidom-ewelina.blogspot.com

---

Wojtek

wiecej informacji możesz znaleśc pod linkiem http://mieszkanieidom-ewelina.blogspot.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

środa, 23 marca 2011

Mole w domu! Skąd się wzięły i jaki jest na nie sposób?

Autorem artykułu jest Krzysztof Jaworski



Wiele osób po zauważeniu w domu tych latających owadów zadaje sobie pytanie, skąd one się wzięły w moim domu. Przecież utrzymujemy dom w czystości i stare ubrania systematycznie usuwamy itp. No właśnie, skąd one się więc biorą!?

Skąd się wzięły mole w domu? Jak sobie z nimi poradzić?

Wiele osób po zauważeniu w domu tych latających owadów zadaje sobie pytanie, skąd one się wzięły w moim domu. Przecież utrzymujemy dom w czystości i stare ubrania systematycznie usuwamy itp. No właśnie, skąd one się więc biorą!?
Zanim odpowiemy na to pytanie należy pamiętać o podziale moli na dwa rodzaje:
- spożywcze
- odzieżowe

W domu najczęściej wbrew pozorom spotykane są jednak mole spożywcze. I nimi tutaj się będziemy teraz zajmować.
Otóż mole spożywcze jak sama nazwa mówi są powiązane z żywnością i właśnie z nią są przynoszone do domu. Jak to ? Zapyta ktoś, przecież kupujemy wszystko zapakowane,zwracamy uwagę na daty ważności etc.
Niestety nie ma to większego znaczenia.
Mole rozwijają się szczególnie dobrze w młynach, magazynach zbożowych itp. I niestety doświadczenie pokazuje, że ich jaja dostają się do opakowań, które są następnie przez nas kupowane w sklepach. Dlatego jest to niezauważalne, nawet przy produkcji. Szczególnie narażonymi produktami są kasze, mąki, a nawet orzechy (które często kupujemy luzem w marketach). Tam owady mają doskonałe warunki do rozwoju i właśnie w ten sposób w 80% trafiają do naszych domów.
Czy jest w tym nasza wina?
NIE
Czy moglibyśmy temu zapobiec?
Raczej nie, chyba, że zrezygnujemy z kupowania tych produktów. To tylko teoretyczna możliwość. Są to w końcu jedne z bardziej podstawowych produktów spożywczych.

Co w takim razie można zrobić?

Po pierwsze możemy podczas rozpakowywania produktu zwracać uwagę, czy nie ma gdzieś na brzegach lub w środku kokonów, lub innych dziwnych odróżniających się od produktu substancji. Jeśli zauważymy , cóż decyzja już tu zależy do Państwa (wyrzucenie lub oczyszczenie).
Niestety nawet jeśli uprzątniemy taki produkt może się okazać, że problem pozostaje.


DLaczego więc zwalczanie moli jest takie trudne?

W momencie, gdy mole zaczynają się wykluwać i latać, dla większości z nas jest to na początku niezauważalne. Czas działa tutaj na ich korzyść. Całymi dniami kryją się za regałami, w ciepłych i ciemnych miejscach. Dopiero gdy jest ich już na prawdę sporo, zaczynamy je zauważać, łapać, zabijać po całym domu. Nie znam niestety nikogo, kto wtedy poradziłby sobie z problemem. Dlaczego? Dlatego, że mole oprócz tego że latają, ciągle składają w różnych miejscach jaja, czego też nie zauważymy bez odsunięcia szaf, szafek i zajrzenia w przeróżne szczeliny. Jest to więc niekończąca się zabawa. Kiedy zabijemy wszystkie mole które dziś zauważyliśmy, jutro są już nowe.

Jaki jest skuteczny sposób na mole!?

Sprawdzoną i skuteczną metodą jest zastosowanie następujących działań:
1) Przejrzenie wszystkich szafek z produktami spożywczymi i samych produktów , o których pisaliśmy powyżej i pilne ich oczyszczenie.
2) Odsunięcie regałów (głównie w kuchni), oraz obejrzenie kaloryferów i okolic. Może być tu potrzebna latarka (ciemne miejsca to najlepsze kryjówki dla nich). Zauważone kokony należy bezwzględnie niszczyć
3) Zastosowanie środków, które zniszczą to czego my nie zauważymy (a na pewno będzie tego sporo). Spośród różnych produktów, które mamy w swojej ofercie na mole. Polecamy następujący, sprawdzony zestaw:
- pułapka na mole spożywcze EXPEL - naklejka, która przyciąga do siebie mole, przyklejają się one do niej i giną. Umieścić ją należy np. na górze szafki kuchennej, lub z tyłu szafek, gdzie tworzone były kokony. Dobrze jest ją umieścić np. blisko drzwi do kuchni, ponieważ niedaleko pułapki powinien być umieszczony kolejny produkt
- płytkę na owady ( mamy tutaj kilka opcji do wyboru - płytka ma szczególne znaczenie w zwalczaniu moli (i nie tylko), nie wymaga ona prądu i działa emitując trutkę na owady w powietrze przez kilka miesięcy. Dodatkowo można ją przestawiać w miejsca gdzie obserwujemy duży ruch owadów. W zależności od ilości pomieszczeń należy dobrać ilość płytek. Najlepszym miejscem na umiejscowienie płytek jest np. korytarz (nie ma tam żywności i nie śpimy tam). Owady i tak latają więc przelecą w strefie oddziaływania płytki a potem dość szybko padną.
- trzeci produkt to koncentrat vigonez na owady latające, jest on bardzo tani, i można go stosować nawet w kuchni (oczywiście bez przesady), koncentratem rozrobionym z wodą należy popryskać np. tyły szafek, ciemne i ciepłe miejsca.

DLACZEGO WAŻNE JEST STOSOWANIE TYCH PREPARATÓW ŁĄCZNIE?
Zastosowanie tych produktów w opisany sposób, spowoduje, że mole będą przyciągane przez pułapkę, zanim do niej dolecą, przelecą przez strefę oddziaływania płytki (trutka emitowana w powietrze) i potem ich wyginięcie będzie szybkie i skuteczne (albo w pułapce, albo jeszcze przed nią).

Przy zastosowaniu powyższych środków i sposobów, całkowite zwalczenie moli powinno nastąpić w ciągu ok. 1-2 tygodni.

Dodatkowym efektem zastosowania tych preparatów, będzie likwidacja większości innych owadów latających (np. komarów, much itp)

UWAGA! Brak aktywnego zwalczania moli szybko powiększy problem! Pamiętaj, że ok . 5 moli dziennie zauważonych w mieszkaniu to już poważny problem, jeśli widzisz ich więcej nie masz na co czekać!

Życzymy powodzenia w oczyszczaniu mieszkania

---

bogaty-student.pl -jeśli nie wierzysz w swoje możliwości finansowe worki-do-odkurzaczy.pl zwalczaj.pl -jeśli robactwo Ci przeszkadza


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

piątek, 18 marca 2011

Naprawa pralki – pompa nie wypompowuje wody

Czy do każdej usterki pralki musimy wzywać fachowca?
Moim zdaniem nie, są takie w których poradzimy sobie sami bez żadnych specjalistycznych narzędzi, a ponadto będziemy mieli satysfakcję, że poradziliśmy sobie sami.

Ostatnio miałem wydawałoby się dość poważną usterkę, pralka przestała wypompowywać wodę.
Strach w oczach . Zaraz fachowiec każe przywieść pralkę do siebie. Koszt nowej pompy, usługa
Jezu ile to będzie kosztowało.
Chcąc nie chcąc postanowiłem spróbować swoich sił, i spróbować naprawić sam.
Po krótkich oględzinach stwierdziłem, że narzędzia których będę potrzebował to: wkrętak i kombinerki.
Pracę należy zacząć od spuszczenia wody z bębna. Każda pralka powinna mieć wężyk do spuszczenia wody. Mój znalazłem koło siatki, którą każdy z nas czyści co jakiś czas. Po spuszczeniu wody odkręcamy tylną osłonę pralki, żeby mieć lepszy dostęp do pracy. Pierwszą czynnością jaką powinniśmy zrobić jest zdjęcie węża odprowadzającą wodę z pralki do kanalizacji. Jest on zamocowany za pomocą opaski sprężynowej i tu mogą okazać się pomocne kombinerki. Wąż ten przeważnie jest tak zamocowany, że tworzy kształt litery „U” i po kilku latach użytkowania w tym załamaniu tworzy się korek z osadu. Wystarczy jeszcze jakaś jedna lub dwie monety i usterka gotowa.
Do przepchania tego węża użyłem kabla antenowego, można użyć czegoś innego. Następnie zakładamy go na kran i przepłukujemy wodą. Usterka mojej pralki tkwiła właśnie w tym wężu, ale dla świętego spokoju polecam również sprawdzić wąż odprowadzający wodę z bębna. Istnieje bowiem możliwość, że z bębna wydostaną się jakieś stringi lub skarpetki i zatkają ten wąż.
Demontaż tego węża również jest prosty i nie sprawi nam żadnych trudności. Ściągany dwie opaski sprężynowe i sprawdzamy czy wąż nie jest zapchany. Znowu kilka groszy. Montujemy wszystko w odwrotnej kolejności i sprawdzamy czy wszystko działa. Moja naprawa zakończyła się pełnym sukcesem.

czwartek, 17 marca 2011

Czyszczenie biżuterii domową metodą

Autorem artykułu jest Michał Kurzydłowski



Prawie każdy jest posiadaczem jakiejś biżuterii. Co zrobić, gdy wraz z upływem czasu wygląda ona coraz gorzej? Otóż w zależności od materiału, z jakiego jest wykonana nasza biżuteria istnieją proste domowe metody jej czyszczenia.

Każda biżuteria, niezależnie od tego z czego jest wykonana wraz z upływem czasu zmienia swój kolor. W przypadku srebra wynika to z wchodzenia srebra w reakcję z obecnym niestety w otaczającym nas powietrzu dwótlenkiem siarki. W przypadku złota reakcja z innymi pierwiastkami nie wchodzi w grę (chyba, że w kontakcie z miedzią lub mosiądzem, wtedy zabarwia się na zielonkawy kolor) - kolor złotej biżuterii zmienia się pod wpływem zarysowań oraz zwykłych zanieczyszczeń.

Metod na renowację srebrnej biżuterii jest o dziwo naprawdę sporo! Jedną ze stosowanych amatorsko metod jest tzw. kartoflanka :). Zanieczyszczoną biżuterię należy zanużyć na kilka godzin w wodzie z gotowanych ziemniaków. Srebro można także wyczyścić lenim roztworem wody, mydła i łyżeczki amoniaku (zamiast amoniaku można też użyć mieszaniny octu i sody - tylko uważaj mieszając te dwa składniki, bo następuje gwałtowna reakcja!). Jednak najbardziej precyzyjną domową metodą czyszczenia srebra jest elektroliza. Szklane lub wykonane z tworzywa sztucznego naczynie należy wyścielać folią aluminiową. Następnie nalewamy wrzącej wody, wsypujemy kilka łyżeczek soli kuchennej i mieszamy. Do tak przygotowanego roztworu można już wkładać zabrudzoną biżuterię. Ważne jest, aby była ona najpierw oczyszczona ze zwykłych zabrudzeń. W zależności od stopnia zabrudzenia biżuterii, należy ją tak pozostawić od minuty do nawet kilku godzin. Po wyciągnięciu jej z roztworu, należy przemyć ją letnią wodą, aby oczyścić biżuterię z roztworu soli. I w ten sposób biżuteria srebrna może wyglądać jak nowa!

Natomiast renowacji złotej biżuterii dokonujemy poprzez zanurzenie jej w spirytusie, a następnie wypolerowanie irchą. Biżuterię złotą i srebrną można także poprostu czyścić szczoteczką i roztworem wody z mydłem lub pastą do zębów bez mikrogranulek, jednak z conajmniej dwóch względów obie te metody nie są tak dobre jak metoda z folią aluminiową. Po pierwsze pozostawiają mikrozarysowania. A po drugie: chemiczna metoda czyszczenia biżuterii pozwala ją wyczyścić tak dokładnie jak żadna inna.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

środa, 16 marca 2011

Płytki łazienkowe - ceramika, gres, kamień czy klinkier?

Ostatnio coraz częściej widzimy łazienki wykończone niestandardowymi materiałami takimi jak klinkier czy gres polerowany (kojarzony dotąd głównie jako płytki na taras). Poczciwe płytki łazienkowe z ceramiki zdają się odchodzić powoli w zapomnienie.

Nie tylko ceramika

Miłośnicy natury preferują wykończenie ścian płytkami z kamienia, a obśmiewani w wielu filmach nowobogaccy - marmurem. Bogactwo surowców stawia jednak domorosłych projektantów salonów kąpielowych przed niełatwym zadaniem - bo takich materiałów jak klinkier nie jest łatwo dobrać odpowiednia ceramikę i armaturę. Szczególnie w przypadku pozornie neutralnych i matowych materiałów wykończeniowych jak właśnie gres, kamień czy klinkier. Jednak pościg za oryginalnością ma swoje wymagania.

To płytki łazienkowe decydują o charakterze

Doświadczeni architekci wnętrz, których główna specjalizacją jest projektowanie łazienek , zaczynają właśnie od płytek łazienkowych. To one nadają ton wnętrzu. Często stawiani są w sytuacji, kiedy klient całkowicie neguje pomysł wykorzystania płytek ceramicznych. Najczęściej dzieje się tak dlatego, że kojarzą nam się one z połyskliwą, tandetną fakturą, która sprawia, że ściany w naszej łazience mogą przypominać klasyczna peerelowską meblościankę na wysoki połysk.

Jednak wbrew pozorom technologia wytwarzania fliz, mozaik i kafelków - czyli chyba najstarszych z używanych obecnie technologii wykańczania ścian - ciągle się rozwija i bogactwo wzorów i faktur zaskoczyło już niejednego niedowiarka.


Co jest najważniejsze w projektowaniu łazienek?


Pamiętajmy jednak, że łazienka - podobnie jak każde pomieszczenie jest całością, a nie zbiorem luźno (lub nawet wcale nie) powiązanych elementów. Nie ważne jaki czy wybierzemy płytki z materiałów ceramicznych czy mniej standardowe rozwiązania - ważne żeby wszystko do siebie pasowało i stanowiło harmonijna kompozycję.

--
Stopka

Zanim zdecydujemy się na wybór konkretnego materiału warto przejrzeć jak wyglądaja różne płytki łazienkowe dostępne na naszym rybku.

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

wtorek, 15 marca 2011

Autorem artykułu jest Iwona Jędrasik

Jak dobrze rozplanować oświetlenie w łazience?

Łazienka jest miejscem w całym domu, które po ciężkim dniu pozwoli nam się zrelaksować i odprężyć. Kąpiel czy prysznic na koniec dnia pozwoli pozbyć się napięcia które powstało przez cały dzień pracy.


Oprócz powyższej funkcji łazienka jest miejscem w którym rozpoczynamy dzień od porannej toalety. Dobrze rozplanowana będzie pozytywnie wpływać na każdy dzień. Jak zaplanować światło w naszej łazience aby i poranne przygotowania przebiegły sprawnie i wieczorna kąpiel mogła odbyć się przy przygaszonym relaksacyjnym świetle?
Centralnym punktem w każdej łazience jest lustro, przed którym wykonywane jest wiele porannych czynności. Dobre oświetlenie to takie, które które nie będzie tworzyć nam cieni pod oczami gdy stoimy przed nim. Jak tego uniknąć?
Ważne jest aby światło było jak najbardziej rozproszone, mocne i białe, wtedy dokładnie oświetla całą łazienkę oraz odbija się od płytek, optycznie powiększając powierzchnię łazienki.
Jak to osiągnąć?
Świetlówki kompaktowe to odpowiednia inwestycja nie tylko w białe światło lecz również w oszczędność energii. Podobny efekt białego światła uzyskasz stosując białe( mleczne) klosze.
W tradycyjnych łazienkach najczęściej możemy spotkać oświetlenie umiejscowione na środku sufitu lub nad drzwiami oraz kinkiety na ścianach. Instalacje elektryczne ( oświetleniowe) warto zamieścić przy lub nad lustrem. Dodatkowo zawsze warto oświetlić wannę, kabinę prysznicową oraz pralkę. Oczywiście wymogi instalacji oświetlenia w łazience są bardziej restrykcyjne niż przy montażu oświetlenia w każdym innym pomieszczeniu. Dlatego warto kiedy korzystamy z firmy z wieloletnim doświadczeniem i wiemy, że wszystkie usługi elektryczne zostaną przeprowadzone zgodnie z przyjętymi standardami. Które dokładnie precyzują odległości, w jakiej można instalować oświetlenie, i jest to 60 cm od wanny czy natrysku, a 2,25m powyżej od podłogi.

---

Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org.

poniedziałek, 14 marca 2011

Autorem artykułu jest Rafi

Drzwi wewnętrzne - montaż

Przed montażem drzwi wewnętrznych wszelkie prace budowlane w budynku, łącznie z malowaniem, muszą być skończone. Drzwi nie mogą być użytkowane na placu budowy gdyż mogą ulec zniszczeniu.


Nawet drzwi wewnętrzne na klatce w bloku mogą wyglądać efektownie. Odpowiednio dobrane kolory i detale dodadzą urody każdemu wejściu.  Najważniejszym elementem we wszystkich aranżacjach jest współgranie kolorów, dobranie ich tak, aby tworzyły harmonię, poprzez powtarzanie tego samego koloru lub wzoru. Solidne i trwałe drzwi wejściowe chronią naszą prywatność i dają poczucie bezpieczeństwa. Drzwi do domu chronią przed złodziejami i dlatego powinny być mocne oraz pewnie osadzone.Aby drzwi spełniały swoje funkcje, muszą być nie tylko dobre, ale trzeba je jeszcze właściwie zamontować. Źle osadzone drzwi złodziej łatwo wyrwie z ościeżnicą, przez niewystarczająco uszczelnione - będzie przedostawało się zimne powietrze i wilgoć.Najpierw montowane są wspomniane ościeżnice, która jest elementem wykonanym
w jednym kawałku, co pozwala na stabilniejsze zamocowanie skrzydła drzwiowego.
W przypadku montowanych drzwi jest to rozwiązanie godne pochwały gdyż sporo producentów nadal stosuje ościeżnice trzyczęściowe. Do ościeżnicy mocujemy zawiasy regulowane tak, aby zawieszone skrzydło drzwi wewnętrznych mogło być korygowane, nawet w przypadku kiedy wystąpi konieczność lekkiego poprawienia na skutek krzywizny otworu czy też z innego powodu (po wielu latach drzwi mogą. się np. opuścić). Do ościeżnicy mocujemy skrzydło drzwiowe i wszystko unieruchamiamy do czasu aż pianka montażowa osiągnie pewną odporność na ściskanie. Nowoczesne drzwi prezentują się bardzo okazale i zaskoczył nas fakt bardzo innowacyjnych rozwiązań w ich konstrukcji.

---

Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org.

niedziela, 13 marca 2011

Jak kolory decydują o naszym humorze i dobrym lub złym samopoczuciu?

Autorem artykułu jest Ewa Wilczek



Wielu z nas nie zdaje sobie sprawy, jak kolory działają na nasze zdrowie i tego, w jaki sposób postrzegamy świat. Przy podejmowaniu decyzji o wyborze odpowiedniej kolorystyki pojawia się problem: który kolor będzie najlepszy w pomieszczeniu?

Przed zmianami należy zastanowić się, jakie kolory będą dominujące, a jakie uzupełniające.

Pomocna wyobraźnia
Chętnie przywołujemy w pamięci ciekawe kolory, w których czujemy się dobrze. Robimy to nieświadomie. Często możemy złapać się na tym, że przebywamy w pobliżu tych kolorów, które odzwierciedlają nasz charakter. Otaczamy się ulubionymi barwami w postaci różnych dodatków. Barwy mają terapeutyczne właściwości i dyktują nam określone zachowania. Wyobraźnia to mocna broń przy projektowaniu. Podpowiada nam, jak pomalować, ustawić i dopasować, by stworzyć coś wyjątkowego i przyjaznego domownikom. Moda próbuje narzucać, co jest na czasie, ale nie zawsze to musi być zgodne z naszymi upodobaniami i możemy czuć się niedobrze w takiej tonacji, proponowanej przez czasopisma i inne źródła. Każdy kolor ma swoje przeznaczenie i działa na inny zmysł oraz skojarzenia.

Niezastąpiona pomoc przy leczeniu
Gamą kolorów możemy wpływać na nasze samopoczucie. W depresji wskazane są kolory bardzo jasne. Muszą kojarzyć się choremu z przyjemnością i wzbudzać chęć do życia. Jasne kolory w odcieniach słońca przypominają przyjemne chwile spędzone na plaży i gorącym piasku - aż już chciałoby być się obecnym w tym miejscu. Właśnie takie skojarzenia mają moc leczniczą. Kolory używane są przez terapeutów. Ich zadaniem jest oddziaływanie na psychikę człowieka chorego. W nim zaczynają budzić się emocje pozytywne i dodają energii. Za pomocą kolorów możemy sterować naszym nastrojem. W jednej chwili możemy się weselić i tętnić pełną energią, z drugiej popaść w załamanie nerwowe i nastrój posępny.

Różna kolorystyka farb
Kolory podzielone są na cztery główne żywioły: woda, ogień, powietrze i ziemia. To barwy naturalne i właśnie w ten sposób projektanci wnętrz próbują utrwalić to na ścianach z dopasowaniem odpowiednich mebli. Często w mieszkaniach można odnaleźć wspomnienia z urlopu w ciepłych krajach, gdzie motywem jest błękitne morze wraz z morskim piaskiem. Ogień ma odcień czerwony do pomarańczowego i kojarzony jest z przytulnością i ciepłem ogniska domowego. Już od progu bije promieniami i przywołuje odczucia tylko miłe. Jest też strażnikiem bezpieczeństwa domowników. Przy kominku czujemy się odprężeni, a trzaskające drewno dodaje romantyczności. Dla odważnych, żądnych mocnych wrażeń idealnie nadaje się do sypialni. Na pewno rozgrzeje do czerwoności. Trawa soczysta, zielona, dopiero, co wyrosła na stokach górskich, powiew świeżego wiatru to kolory skierowane do osób lubiących spokój i potrzebujących wyciszyć się.

Na koniec
Tylko od nas zależy, w jaki sposób wykorzystamy potęgę kolorów. Nie trzeba bać się eksperymentować. Nawet należy, bo nie próbując nie poznamy tych, które wpływają na nas pozytywnie, dodają energii i wigoru w życiu. Nie będziemy też świadomi tego, który kolor nas przytłacza i pozbawia radości. Mając taką wiedzę, jesteśmy w stanie kontrolować nasze samopoczucie w zależności od zastosowanych kompozycji.

---

http://www.zaradni.pl/porada/695,jak_kota_przyzwyczaic_do_obecnosci_nowego_towarzysza


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

piątek, 11 marca 2011

Jak przygotować ściany do malowania?

Autorem artykułu jest wojtecki1



Jak przygotować ściany przed malowaniem? Podam kilka kroków które trzeba wykonać żeby wszystko było jak należy. Trzeba pamiętać, że jak będzie przygotowane nasze podłoże taki będzie końcowy efekt malowania. No to zaczynamy:)

Jak przygotować ściany przed malowaniem? Podam kilka kroków które trzeba wykonać żeby wszystko było jak należy. Trzeba pamiętać, że jak będzie przygotowane nasze podłoże taki będzie końcowy efekt malowania. No to zaczynamy:)

Jeśli ściany były wcześniej malowane sprawdzamy:

-przyczepność starej farby,
-chłonność podłoża,
-trwałość i jakość starych powłok,

1.Przyczepność:

-Farba łuszcząca się i wszystkie farby klejowe - usunąć całości (należy zwrócić uwagę czy pod warstwą emulsji nie ma jeszcze farby klejowej-trafiałem już na takie "perełki"),
-Przyczepność powłoki (sprawdzamy przyklejając taśmę lakierniczą do ściany i odrywamy do podłoża) jeśli nic nie odeszło z taśmą jest ok.
-Farba przyczepna - powłoki z połyskiem lub satynowe należy zmatowić przez przetarcie papierem ściernym 160 - 220 i odpylić,

2.Chłonność podłoża:

-Należy zmoczyć czystą wodą i jeśli:
a)woda wsiąka w podłoże - gruntujemy je,
b)woda spływa nie wsiąkając - nadaje się do malowania,

3. Trwałość starej farby:

-Praktycznie po wykonaniu poprzednich kroków wiemy już czy to co jest na ścianach możemy malować.
-Przed gruntowaniem należy zaszpachlować wszystkie ubytki i pęknięcia.


Ściany nie malowane:


1.Ściany szpachlowane i z płyt gipsowych:

-Muszą być całkowicie suche.
-Przed malowaniem należy zagruntować ściany i sufity zgodnie z zaleceniami producenta farby (najczęściej farbą rozcieńczoną wodą max 20%)


Tynki mineralne:

-Nowe tynki muszą odstać minimum 28 dni w celu "odwapnienia"
-Całość gruntujemy zgodnie z zaleceniami producenta farby którą chcemy robić wymalowania.


Jako praktyk myślę że właśnie tak powinno wyglądać przygotowanie ścian. Jeśli wykonamy wszystkie czynności prawidłowo będziemy mieli pewność, że nasze malowanie będzie trwałe a nasza praca będzie miała sens.

Padło takie stwierdzenie "zgodnie z zaleceniami producenta farby",
dlatego, że różni producenci farby mają różne wymagania dotyczące przygotowania podłoża. Niektórzy (ci nieliczni) każą stosować swój specjalny grunt pod malowanie ale większość zaleca stosowanie farby rozcieńczonej wodą.

No to mamy ściany przygotowane i bierzemy się za malowanie...

---

Administrator forum:
www.forum.remontowe.com.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

czwartek, 10 marca 2011

Montaż podłogi

Autorem artykułu jest krzynka8



Za nim zabierzemy się do układania paneli, obowiązkowo trzeba wykonać kilka wstępnych czynności, które będą skutkowały właściwym ich ułożeniem a w konsekwencji będą ciszyć nas swoja funkcjonalnością na długie lata.

Montaż podłogi

Zanim zabierzemy się do układania paneli, obowiązkowo trzeba wykonać kilka wstępnych czynności, które będą skutkowały właściwym ich ułożeniem a w konsekwencji będą cieszyć nas swoją funkcjonalnością na długie lata.

Na początku musimy sobie przygotować niezbędne narzędzia i materiały takie jak:

- folia paroizolacyjna

- mata podkładowa do stosowania pod podłogi pływające (nie można ich przyklejać, przybijać lub w inny sposób mocować do podłoża lub ściany)

- zestaw montażowy (kliny dystansowe, klocek-dobijak, łyżka-dźwignia)

- młotek

- piła o drobnych zębach

- liniał, miara, ołówek

- listwy przypodłogowe z uchwytami do montażu.

Kiedy to wszystko już mamy przygotowane, zabieramy się do istoty naszego montażu. Generalnie możemy wyróżnić trzy etapy montażu.

ETAP PIERWSZY

Podłoga i nierówności

Podłoże pod panele musi być równe. Co to oznacza w praktyce? Różnice poziomu nie mogą przekraczać 2 mm na 1mb podłogi, nierówności powyżej 2 mm powinny być zeszlifowane, ponadto podłoże musi być suche i stabilne. Większe nierówności mogą powodować bujanie się podłogi i jej wypinanie z zamków lub nawet tworzenie się z czasem przerw między panelami.

ETAP DRUGI

Montaż właściwy

Na tak przygotowanym podłożu należy ułożyć folię paroizolacyjną za zakładkę i skleić taśmą odporną na wilgoć. Następnie układamy matę podkładową. Po wykonaniu tych czynności zabieramy się do właściwego ułożenia paneli. Musimy pamiętać, że pierwszy rząd paneli układamy piórem w kierunku ściany, pamiętając o szczelinach dylatacyjnych (o nich będzie przy końcu tego etapu). Montaż rozpoczynamy od lewego narożnika pomieszczenia. W razie potrzeby przycinamy ostatni panel w rzędzie na odpowiednia długość. Odcięta część może posłużyć za początek następnego rzędu. Natomiast przy pomieszczeniach o dużej powierzchni np. szerokości 5 metrów i długości 7 metrów (parametry przykładowe) należy wykonać dodatkowe szczeliny. Odcięta część panelu posłuży, jako rozpoczęcie kolejnego rzędu, przy czym optymalność, wytrzymałość i efekt wizualny podłogi da nam przesunięcie o minimum 40 cm względem siebie tzw. ułożenie schodkowe. W przypadku miejsc trudno dostępnych, gdzie połączenie paneli jest nazbyt utrudnione, dobrym rozwiązaniem jest ścięcie piór i wpustów a następnie sklejenie paneli. Nie sposób tutaj nie wspomnieć o tzw. szczelinach dylatacyjnych, o, których mowa była wcześniej. Są to odstępy 8-10 mm pomiędzy podłogą a prostopadłymi elementami do niej np. ściany, progi, drzwi, rury. Te szczeliny pozwalają zachować stabilność całej podłogi w momencie, kiedy będzie się ona kurczyć lub rozszerzać na skutek zmian temperatury otoczenia. Dzięki szczelinom dylatacyjnym unikniemy np. podnoszenia się podłogi, a pamiętajmy, że są to podłogi tzw. pływające. Na koniec mocujemy listwy przypodłogowe, pamiętajmy, że mocujemy je tylko do ściany. Po tym montażu możemy zacząć się cieszyć swoją pracą a tym samym użytkowaniem naszej podłogi.

Na tym etapie warto jeszcze wspomnieć o możliwości montażu paneli na ogrzewaniu podłogowym. Dopuszcza się taki montaż na wodnym ogrzewaniu podłogowym pod warunkiem, że ogrzewanie będzie stosowane na całej powierzchni podłogi. Natomiast, co do wylewki betonowej i materiałów, jakie mają być użyte do tego, należy skontaktować się z wykonawcą podłoża i przedstawić mu projekt ułożenia paneli na takim podłożu

ETAP TRZECI

Użytkowanie i pielęgnacja

Podłoga po ułożeniu musi być chroniona od strony wejścia przez zastosowanie różnego rodzaju wycieraczek i dywaników. Zapobiegają one przed dostaniem się piasku i innych ostrych materiałów, które mogą porysować i uszkodzić panele. Pod meble, różnego rodzaju stojaki, krzesła zaleca się stosowanie podkładów, nakładek filcowych a na kółka od foteli nakładek gumowych.

Co do środków do pielęgnacji paneli, znajdziemy je niemal w każdym sklepie z panelami. Lecz gdy mamy wątpliwości, jakie użyć preparaty do naszych paneli, warto się zapytać o taką poradę w miejscu gdzie ewentualnie nabywamy panele do naszych pomieszczeń.

---

www.wykonczeniedomu.blgspot.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Wyposażamy nasz domowy warsztat.

Pierwszą rzeczą jaką powinniśmy zrobić zanim przystąpimy do drobnych napraw domowych,jest podstawowe wyposażenie naszego warsztatu. Oczywiście nie musimy kupować wszystkiego od razu. Życie i czas pokaże co nam będzie potrzebne, i wtedy dokupimy brakujące nam narzędzia.
Uwierzcie po kilku latach Wasz warsztat będzie dość pokaźny, i jeśli będziecie zmuszeni jednak skorzystać z usługi „fachowca” dość często okaże się, że będzie pożyczał narzędzia od Was. Bo nagle okaże się, że tego nie ma, tego zapomniał, a tamto mu się popsuło. Jeśli zdecydujecie się już udostępnić swoje narzędzia oczywiście nie chodzi mi o wkrętak czy kombinerki, ale o jakieś elektronarzędzia uprzedźcie go, że potrącicie mu z wynagrodzenia na amortyzację waszego sprzętu.
Nie miejcie żadnych skrupułów ponieważ często w trakcie zakupów elektronarzędzi będziecie kierować się ceną i jakość tych narzędzi będzie dożo niższa niż narzędzi wykorzystywanych do celów zarobkowych, i wasza np. wiertarka udarowa nie wytrzyma tego remontu. Na podstawowy zestaw narzędzi nie powinniśmy wydać więcej jak 300,00 zł. W składzie takiego zestawu powinny znaleźć się takie narzędzia jak: wiertarka, kątówka, lutownica, wkrętaki, kombinerki, obcinaczki, zestaw kluczy, klucz francuski, młotek, poziomnica, szpachelka, piłka do drewna i metalu.
W marketach można nabyć zestaw wkrętów, śrubek i kołków po 10,00 zł. Pozostało dokupić jeszcze izolację, teflon lub pakuły osobiście jestem zwolennikiem pakuł, ale teflon jest wygodniejszy w użyciu. Mając taki zestaw narzędzi spokojnie usuniemy wiele usterek w naszym domu.

Reklama